Problemy z wysiękiem.
Przedłużające się leczenie w wyniku występowania wysięku, niesie za sobą obniżone samopoczucie pacjenta, wynikające z niemożności prowadzenia normalnego trybu życia. Dodatkowe problemy, jakie mogą wynikać z powodu wysięku rónież pogarszają stan pacjenta. Do najczęściej pojawiających się problemów można zaliczyć:
Przesiąknie-postępowanie: sprawdzenie szczelności użytego opatrunku; zmiana opatrunku na opatrunek o większej chłonności; użycie dodatkowego opatrunku chłonnego; skierowanie do lekarza;
Zapach-postępowanie: usunięcie ewentualne tkanki martwiczej; użycie opatrunku ze srebrem lub z węglem; zwiększenie częstotliwości zmiany opatrunku; leczenie infekcji;
Infekcja-postępowanie: usunięcie tkanki martwiczej; zastosowanie środków antybakteryjnych; użycie opatrunków ze srebrem lub z węglem; zapobieganie przeciekaniu;
Częsta zmiana opatrunku-postępowanie: sprawdzenie szczelności użytego opatrunku; zmiana opatrunku na opatrunek o większej chłonności; użycie dodatkowego opatrunku chłonnego; skierowanie do lekarza; zastosowanie przepuszczalnego, nieprzylepnego opatrunku, z opatrunkiem absorpcyjnym;
Przylegnie opatrunku do dna rany-postępowanie: zwilżanie opatrunku przed zdjęciem; dostosowanie częstotliwości zmiany opatrunku; stosowanie opatrunków z warstwami umożliwiającymi bezbolesne zdjęcie;
Ból-postępowanie: zidentyfikowanie przyczyny; możliwe wystąpienie infekcji; zastosowanie środków przeciwbólowych; użycie opatrunku nieprzylegającego do łożyska rany;
Zmiany wokół rany-postępowanie: zapobieganie powiększaniu się rany; zmiana metody mocowania opatrunku; rozważenie reakcji uczuleniowej na składnik używanego opatrunku; ograniczenie stanu zapalnego; użycie opatrunku o większej chłonności; minimalizacja kontaktu zdrowej skóry z wysiękiem;
Do głównych problemów zalicza się problemy psychospołeczne. Chory powinien mieć poczucie, że ma wpływ na przebieg leczenia. Jego opinia na temat choroby jest cenna. Podczas leczenia trzeba regularnie dokonywać oceny stanu rany i w przypadku braku poprawy udać się do lekarza.
Justyna Raś